Tarnogórska sztafeta pływacka pokonała Kanał La Manche w historycznym wyczynie
Uczestnicy tarnogórskiej sztafety pływackiej zapisali się w historii, pokonując Kanał La Manche w rekordowym czasie. Ich niezwykłe osiągnięcie nie tylko przynosi chwałę im samym, ale również całemu miastu, które z dumą obserwuje ich sukcesy.

Rekordowy wyczyn tarnogórskich pływaków

Grupa pływaków z Tarnowskich Gór, w składzie Natalia Nikiel, Erik Major, Paweł Proszowski, Grzegorz Rybak, Igor Kowolik, Adam Filozof oraz Jakub Rybak, podjęła się wyzwania, które zakończyło się spektakularnym sukcesem. Przepłynęli Kanał La Manche w czasie 8 godzin i 56 minut, ustanawiając tym samym drugi najlepszy wynik w historii tej trasy. Co więcej, jest to pierwszy raz, kiedy polska sztafeta pokonała magiczną barierę 9 godzin. Tego rodzaju osiągnięcia pokazują, jak wielki potencjał drzemie w lokalnych sportowcach.

Trudne warunki i determinacja zawodników

Warunki atmosferyczne podczas wyścigu były wyjątkowo wymagające. Z pięciu zgłoszonych zespołów, tylko tarnogórska ekipa zdecydowała się na start, co podkreśla ich niezwykłą determinację. Wysokie fale i trudne warunki były wyzwaniem, z którym musieli się zmierzyć. Erik Major, który rozpoczął sztafetę, relacjonował: „Fale były bardzo ciężkie i nierówne. Za drugim razem, gdy znalazłem się w wodzie, było o wiele łatwiej. Jestem szczęśliwy.”

Natalia Nikiel dodała, że choć woda była cieplejsza, niż się spodziewali, to pływanie po ciemku i zmagania z meduzami były znacznie trudniejsze. „Meduzy poraziły mnie trzy razy, ale nie powstrzymało mnie to przed dokończeniem tego historycznego wyczynu” – zaznaczyła.

Wsparcie zespołu i radość po dopłynięciu

Każdy z zawodników miał swoje wyzwania, a Paweł Proszowski, który zamykał sztafetę, mówił o trudach nocnego pływania oraz chorobie morskiej, która dotykała całą ekipę. „Gdy wiatr opadł, udało mi się lepiej złapać falę i doprowadzić sztafetę do sukcesu” – relacjonował. Trener sztafety, Paweł Rybak, podkreślił, jak ważne dla zespołu było dotarcie do francuskiego brzegu. „Po dopłynięciu do Francji wszyscy czuli ogromną ulgę i radość. To nie było łatwe zadanie” – przyznał.

To osiągnięcie jest nie tylko zwieńczeniem sezonu, ale także 20-letniej działalności klubu MKS Park Wodny. Trener Tomasz Pąchalski zaznaczył, że sukces ten jest wspólnym osiągnięciem całego miasta oraz wszystkich, którzy przyczynili się do organizacji sztafety. „Każdy z zawodników płynął przez godzinę, a nad całością czuwała załoga łodzi Sea Leopard” – dodał.

Ten historyczny wyczyn z pewnością zostanie zapamiętany i zainspiruje przyszłe pokolenia sportowców. Tarnogórzanie mogą być dumni ze swoich bohaterów, którzy pokazali, że z determinacją i ciężką pracą można osiągnąć wielkie cele.


Na podst. Urząd Miejski w Tarnowskich Górach