Śledczy z Radzionkowa i Tarnowskich Gór wyjaśniają dokładny przebieg i okoliczności dwóch poważnych zdarzeń z udziałem dzieci. Do obu sytuacji doszło wczoraj wieczorem na terenie powiatu tarnogórskiego. Poszkodowani chłopcy w wieku 3 i 6 lat trafili pod opiekę lekarzy.
Do dwóch poważnych zdarzeń na terenie powiatu tarnogórskiego doszło wczoraj. O pierwszym około godziny 17.00 powiadomili dziadkowie, którzy opiekowali się swoim 3-letnim wnuczkiem. Wstępnie policjanci ustalili, że w trakcie ich chwilowej nieuwagi, dziecko wypadło przez okno na 1 piętrze domu jednorodzinnego w Świerklańcu. Na miejscu, oprócz policjantów, zjawili się także strażacy i ratownicy. Konieczna była również interwencja Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, które w stanie poważnym, ale stabilnym, zabrało 3-latka do szpitala. Dziadkowe w chwili zdarzenia byli trzeźwi.
Po 18.00 dyżurny tarnogórskiej komendy odebrał kolejne, bardzo poważne zgłoszenie. Tym razem w Kamieńcu, również z okna na 1 piętrze, wypadł 6-letni chłopiec. Na miejscu pierwsi zjawili się dzielnicowi ze Zbrosławic sierż. sztab. Łukasz Słowik i st. post. Dawid Tomalka, którzy udzielili dziecku pierwszej pomocy. Po chwili dotarli ratownicy medyczni, którzy zabrali chłopca do szpitala. Policjanci sprawdzili trzeźwość matki, nie potwierdzając obecności alkoholu w jej organizmie.
Teraz śledczy z Radzionkowa i Tarnowskich Gór będą badali okoliczności obu spraw, aby ustalić dokładne przyczyny tych zdarzeń.