Dzięki współpracy dyżurnych z gliwickiej i tarnogórskiej komendy, mundurowi szybko odnaleźli 86-letniego grzybiarza. Pochłonięty zbieraniem grzybów mężczyzna stracił orientację w terenie i nie był w stanie sam wrócić do miejsca, w którym zostawił auto. Robiło się już ciemno i chłodno, co powodowało, że życie i zdrowie mężczyzny było zagrożone.

Wczoraj po południu dyżurny gliwickiej komendy odebrał telefon z informacją o zaginięciu w lesie 86-letniego mężczyzny. Zgłaszającym był 70-letni znajomy, który wybrał się na grzyby razem z nim. Dyżurny gliwickiej komendy w miejsce zaginięcia skierował swoich policjantów. Jednocześnie skontaktował się z tarnogórskim dyżurnym, z uwagi na to, że las znajduje się w sąsiedztwie Komisariatu Policji w Tworogu. Dyżurny z Tarnowskich Gór do poszukiwań skierował policjantów, którzy rozpoczęli poszukiwania od miejscowości Borowiany.

Policjanci z Tworoga ustalili, że senior prawdopodobnie dotarł do biegnącego w lesie torowiska i porusza się wzdłuż torów. Informację taką przekazał sam zaginiony 86-latek, do którego dodzwonił się dyżurny z Gliwic. Działać trzeba było szybko, ponieważ robiło się ciemno i chłodno, a życie i zdrowie 86-latka było zagrożone.

Mundurowi z Tworoga wjechali w wąski dukt leśny biegnący wzdłuż torowiska i po przejechaniu kilku kilometrów, na skraju lasu zauważyli mężczyznę. Okazało się, że był to zaginiony senior. Po chwili na miejsce dotarli również policjanci z Pyskowic. 86-latek był zmęczony, ale czuł się dobrze. Policjanci odwieźli grzybiarza do kolegi, z którym cały i zdrowy wrócił do domu.

Mimo sytuacji, która spotkała seniorów, zachowali się oni bardzo odpowiedzialnie. Zgodnie z zaleceniami policjantów, którzy niejednokrotnie apelują o przestrzeganie podstawowych zasad, pojechali na grzyby we dwóch, zabrali ze sobą ciepłe ubrania i naładowane telefony komórkowe. Dzięki temu policjanci mogli bardzo szybko dotrzeć z pomocą do zaginionego i historia miała szczęśliwy finał.

Pamiętajmy o zachowaniu zdrowego rozsądku i szczególnej ostrożności podczas leśnych wędrówek, szczególnie jeżeli udajemy się w miejsca nieznane. Rutyna może zawieść nawet doświadczonych grzybiarzy.

Aby uniknąć takich sytuacji, które mogą skończyć się tragicznie, apelujemy:

  • nie wybierajmy się do lasu w pojedynkę;
  • nie oddalajmy się od osób, z którymi wybraliśmy się na grzybobranie. Pozostańmy z nimi w kontakcie wzrokowym;
  • zabierzmy ze sobą naładowany telefon komórkowy;
  • kontrolujmy i zapamiętujmy punkty odniesienia albo nawet oznaczajmy je tak, aby bez problemu znaleźć drogę powrotną do miejsca, z którego wyruszyliśmy;
  • oceńmy realnie swoje możliwości i czas, jaki zamierzamy spędzić w lesie;
  • jeśli nie znamy terenu, nie oddalajmy się zbyt daleko od swoich pojazdów, stacji czy przystanków kolejowych;
  • nie wybierajmy się do lasu po zmierzchu.
  • zachowajmy środki ostrożności w obchodzeniu się z ogniem.

Jeśli nasi znajomi lub bliscy zabłądzili w lesie, nie zwlekając, zaalarmujmy Policję.