Nowy Paczkomat w Tarnowskich Górach

Polacy masowo kupują w sklepach internetowych i na portalach aukcyjnych, a mając do wyboru różne sposoby dostawy, chętnie wybierają paczkomaty InPost. Nic dziwnego, skoro maszyn stale przybywa, toteż już nie tylko mieszkańcy dużych miast, ale i znacznie mniejszych miejscowości mają je do dyspozycji.

Nowy paczkomat pojawił się ostatnio w Tarnowskich Górach przy ul. Gliwickiej 70 – https://inpost.pl/paczkomat-tarnowskie-gory-tgo07m-gliwicka-paczkomaty-slaskie. To tuż przy Lidlu, w którym wielu mieszkańców robi zakupy. W sumie InPost ma już 6000 paczkomatów w całej Polsce, a wciąż pojawiają się nowe. Skąd ten rozmach?

Dla małych paczek kończy się era kuriera

Z jednej strony jest to na pewno przejaw nieuchronnej automatyzacji, a więc trendu do zastępowania ludzi maszynami. Widać ją choćby w marketach, instalujących kasy samoobsługowe. To się wszystkim opłaca: i przedsiębiorcom, i klientom. Ci ostatni, jak się okazuje, preferują swobodę: wolą odbierać paczki osobiście, wtedy, gdy im pasuje, zamiast czekać na doręczenie w domu. Za taką dostawę płacą mniej i czekają na nią krócej. Przesyłka nadana w InPost bardzo często dociera do paczkomatu już w dzień po dacie wysyłki. Mieszkańcy Tarnowskich Gór mogą wybrać paczkomat pod adresem https://inpost.pl/paczkomaty-tarnowskie-gory i zamówić dostawę do niego właśnie.

Sprawdza się to przede wszystkim w odniesieniu do niewielkich i niezbyt ciężkich paczek, których samodzielny odbiór nie jest kłopotliwy. Kurierom Polacy powierzają za to przesyłki cięższe lub o większych gabarytach, bo wygodniej jest odbierać je w drzwiach własnego domu lub mieszkania.

Dwa sposoby na odbiór przesyłki w paczkomacie

Przez dziesięć lat działalności firmy InPost obowiązywał schemat odbioru polegający na wpisaniu na klawiaturze paczkomatu swojego numeru telefonu oraz sześciocyfrowego kodu, co powodowało otwarcie właściwej przegródki. Do niedawna kod ten dostarczany był SMS-em i mailem, od pewnego czasu już tylko mailem, bo pojawiały się przypadki wysyłania fałszywych SMS-ów przez oszustów podszywających się pod operatora i wyłudzających pieniądze.

Nie znaczy to jednak, że InPost zrezygnował z komunikacji adresowanej na smartfony klientów. Wręcz przeciwnie: uruchomił aplikację InPost Mobile, która umożliwia śledzenie przesyłki oraz jej odbiór bez podawania kodów. Można w ogóle nie dotykać klawiatury paczkomatu. Operator zapowiada, że już wkrótce aplikacja ta zostanie rozszerzona o możliwość nadawania paczek.

Jak samodzielnie nadać przesyłkę w paczkomacie

Sposób pierwszy – można się do tego przygotować w Internecie, odwiedzając stronę operatora i wypełniając formularz. Potem następuje płatność online, a system udostępnia do wydruku specjalną etykietę przeznaczoną do naklejenia na opakowaniu przesyłki. W paczkomacie wystarczy zeskanować kod z etykiety – przegródka na paczkę otworzy się automatycznie. Jest to opcja korzystna zwłaszcza dla firm wysyłających paczki regularnie.

Można też podać w paczkomacie swój numer telefonu, adresy e-mail nadawcy i odbiorcy, wybrany gabaryt przesyłki oraz adres paczkomatu docelowego, a następnie zapłacić kartą lub Blikiem. Umożliwi to umieszczenie paczki w skrytce.

InPost a patriotyzm gospodarczy

Dla wielu klientów znaczenie ma i to, że InPost jest firmą polską, a używane przez nią paczkomaty – całkowicie polskim produktem. Tak dobrym zresztą, że eksportowanym do innych krajów. Jest ich w Polsce więcej niż placówek Poczty Polskiej. Plany na przyszły rok przewidują powiększenie liczby sortowni do dziesięciu. Spowoduje to dalsze skrócenie czasu doręczania przesyłek adresatom.