Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego obsłużyli wczoraj groźnie wyglądającą kolizję drogową, której jedyny uczestnik trafił do szpitala. Mundurowi ustalą teraz dokładny przebieg zdarzenia i jego szczegółowe przyczyny, a my apelujemy o zdrowy rozsądek na drodze. Jesienna aura w połączeniu z brawurą może być przyczyną podobnych zdarzeń, dlatego pamiętajmy! - noga z gazu!

Wczoraj przed godziną 15.00 dyżurny odebrał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym, do którego doszło na ulicy Mickiewicza w Wieszowej. Treść zgłoszenia była poważna, bo padły w nim słowa o dachowaniu pojazdu. Na miejsce błyskawicznie ruszyli policjanci z drogówki, którzy zastali osobowe renault i potwierdzili zgłoszenie.

Kierującym tym pojazdem był 27-letni mieszkaniec Bytomia, któremu policjanci udzielili niezbędnej pierwszej pomocy. Wstępne przyczyny, jakie udało się ustalić stróżom prawa na miejscu zdarzenia, mówią o niedostosowaniu prędkości do warunków na drodze, czego efektem było uderzenie w drzewo, a następnie dachowanie.

Poszkodowany w tym zdarzeniu mężczyzna został przewieziony do szpitala w Piekarach Śląskich, gdzie została mu pobrana krew, która da odpowiedź na stan jego trzeźwości. Teraz sprawą zajmą się mundurowi z Tarnowskich Gór, którzy wyjaśnią dokładne okoliczności i przyczyny tej groźnie wyglądającej kolizji drogowej.

Apelujemy do wszystkich o rozwagę na drodze. Jesienna aura w połączeniu z brawurą może prowadzić do podobnych zdarzeń. Zadbajmy o to, aby nasza podróż była bezpieczna, dlatego dostosujmy prędkość do warunków na drodze oraz bacznie obserwujmy całą drogę. Niech podróż będzie bezpieczna dla nas wszystkich.