Tym razem to proste hasło nie dotarło do nieodpowiedzialnego kierowcy hondy, który podczas porannej jazdy na drodze DW908 wjechał do rowu i uderzył w drzewo. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Ze względu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu kierowca odpowie za wykroczenie, a nie za przestępstwo.

W poniedziałek przed godziną 7:00 na drodze wojewódzkiej o numerze 908 na wysokości zalewu Nakło Chechło policjanci z tarnogórskiej drogówki przeprowadzili czynności na miejscu zdarzenia drogowego. Zgłoszenie dotyczyło pojazdu, którego kierujący uderzył w drzewo. Na miejscu policjanci zastali całkowicie rozbity samochód Honda. Kierujący 44-letni mężczyzna z Miasteczka Śląskiego stał obok i jak się okazało nic mu się nie stało. Mundurowi ustalili, że kierujący podczas jazdy wjechał swoją hondą do rowu a nastęnie pojazd uderzył w drzewo. Policjanci przebadali kierowcę na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Badanie wykazało niecałe pół promila alkoholu. Za spowodowanie kolizji nieodpowiedzialny kierowca otrzymał mandat karny, a za jazdę w stanie po użyciu alkoholu może liczyć na zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 6 miesięcy do 3 lat, wysoką grzywnę i dodatkowo świadczenia na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.

Zdjęcia ku przestrodze.