Dzięki spostrzegawczości sąsiadki i prawidłowej reakcji pracownika socjalnego być może udało się uniknąć tragedii. Prababcia, mając w organizmie 2 promile alkoholu „opiekowała” się 9-miesięcznym chłopcem. Jeżeli okaże się, że nieodpowiedzialna 70-latka naraziła dziecko na bezpośrednie zagrożenie życia bądź zdrowia, grozić jej będzie kara nawet 5 lat więzienia.
W miniony czwartek, dyżurny tarnogórskiej komendy otrzymał zgłoszenie o kobiecie, która znajdując się pod wyraźnym wpływem alkoholu, sprawowała „opiekę" nad małym dzieckiem. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, szybko potwierdzili przypuszczenia pracownika socjalnego, który zgłosił interwencję. Okazało się, że 70 -letnia tarnogórzanka była kompletnie pijana. Była niekomunikatywna i miała problemy z poruszaniem się o własnych siłach, a mimo to, w tym stanie „opiekowała" się 9 -miesięcznym prawnukiem. Badanie stanu trzeźwości wykazało u niej 2 promile alkoholu.
Nieodpowiedzialna prababcia trafiła do policyjnej celi, a dziecko zostało przekazane do rodziny pełniącej funkcję pogotowia opiekuńczego. Wczoraj 70-latka usłyszała zarzut. Jeżeli okaże się, że tarnogórzanka naraziła swojego prawnuczka na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, grozić jej może kara nawet 5 lat więzienia. Oceną sytuacji opiekuńczo-wychowawczej zajmuje się teraz Sąd Rodzinny.