Mowa o mężczyźnie, który na parkingu osiedlowym rozkręcał mercedesa. Wszystko widział świadek, który powiadomił policjantów, gdyż obawiał się, że sprawca dewastuje auto. Okazało się, że 21-latek był co prawda właścicielem auta, ale sam ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości.

W piątek dyżurny otrzymał zgłoszenie, że na parkingu osiedlowym w Tarnowskich Górach, ktoś dewastuje auto. Z mercedesa, sprawca miał m.in. odkręcać koła. Na miejsce pojechali policjanci. Mężczyzna rzeczywiście odkręcał koła, ale szybko wyjaśnił, że jest właścicielem samochodu i pokazał policjantom umowę kupna. Wyglądałoby, że interwencja dobiegnie końca, lecz mundurowi sprawdzili pojazd i mężczyznę w policyjnych systemach.

Samochód co prawda nie był kradziony, ale jego właściciel okazał się poszukiwany. Sąd Rejonowy w Tarnowskich Górach wydał za tarnogórzaninem nakaz doprowadzenia do aresztu śledczego. Mężczyzna ma do odsiadki pół roku. 21-latek nie zdążył sprzedać rozkręconych kół, ponieważ zaraz po interwencji, trafił za kraty.