Nawet 5 lat w więzieniu może spędzić mieszkaniec Tarnowskich Gór, którego zatrzymali policjanci. Mężczyzna ukradł połowę metalowego zbiornika i spowodował straty sięgające 2 tys. złotych. Za skradziony element 40-latek zainkasował w punkcie skupu złomu 50 złotych. Tarnogórzanin w przeszłości był już karany za podobne przestępstwa. Teraz ponownie usłyszał zarzut kradzieży.

Do kradzieży doszło pod koniec czerwca bieżącego roku. Dyrektor jednej z firm zajmującej się naprawą taboru kolejowego zawiadomił policjantów, że z terenu firmy ktoś ukradł połowę metalowego zbiornika i spowodował straty sięgające 2 tys. złotych. Sprawą zajęli się tarnogórscy kryminalni. Wczoraj, w wyniku pracy operacyjnej, stróże prawa wpadli na trop złodzieja i ustalili jego miejsce zamieszkania. Kiedy policjanci zapukali do drzwi 40–letniego tarnogórzanina, mężczyzna był zaskoczony. Nie spodziewał się, że policjantom uda się go namierzyć. Mężczyzna przyznał się do kradzieży. Opowiedział mundurowym, że metalowy element sprzedał w pobliskim punkcie skupu złomu i dostał za niego około 50 złotych. Zainkasowane pieniądze przeznaczył na swoje potrzeby. 40-latek usłyszał zarzut kradzieży. Okazało się, że w przeszłości był już karany za podobne przestępstwa. Teraz grozi mu nawet 5 lat więzienia.