Kierowca BMW rozbił wiatę przystankową na Radzionkowskiej w Świerklańcu - przyznał się i zapłacił

Nocna kolizja na ulicy Radzionkowskiej zakończyła się mandatem 4 tys. zł i 10 punktami karnymi – sprawca zgłosił się do komendy i potwierdził, że stracił panowanie nad autem po zjeździe z ronda.
- Świerklaniec zobacz jak policja namierza sprawcę
- Kierowco ponieś konsekwencje
Świerklaniec zobacz jak policja namierza sprawcę
Do zdarzenia doszło w nocy z poniedziałku na wtorek około godziny 1.00 na ulicy Radzionkowskiej w Świerklańcu. Nieznany wówczas kierujący wjechał w przystankową wiatę, po czym – jak relacjonowali świadkowie – razem z pasażerem oddalił się z miejsca. Tarnogórscy funkcjonariusze z referatu ds. wykroczeń ustalili tożsamość pojazdu i kierowcy.
Kierowco ponieś konsekwencje
Dzisiaj przed południem 36-latek z Piekar Śląskich przyszedł do komendy i przyznał się do kierowania należącym do niego BMW. Mężczyzna tłumaczył, że wykonał nieprzemyślany manewr tuż za rondem, z którego zjeżdżał, co doprowadziło do utraty panowania nad pojazdem i uderzenia w wiatę. Za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym został ukarany mandatem w kwocie 4 000 zł oraz 10 punktami karnymi. Pasażer, który wraz z kierowcą oddalił się z miejsca zdarzenia, nie został w treści raportu zidentyfikowany.
“Przypominamy, że nikt nie uniknie odpowiedzialności za swoje niewłaściwe zachowania na drodze.”
Policja
Policja apeluje o rozwagę i przypomina, że nawet jeden nieprzemyślany manewr może mieć poważne konsekwencje dla uczestników ruchu oraz osób postronnych. W sprawach tego typu informacje i zgłoszenia warto kierować bezpośrednio do tarnogórskiej komendy.
na podstawie: KPP w Tarnowskich Górach.
Autor: krystian