Prędkość to jedna z przyczyn wielu zdarzeń drogowych. Pędząc, szczególnie przez obszar zabudowany, nie dajemy sobie zbyt wielu szans na prawidłową reakcję w przypadku nagłej, nieprzewidzianej sytuacji. O tym wszystkim zapomniał 57-latek z Tarnowskich Górach, który oprócz złamania limitów prędkości, miał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów. 

Wszystko rozegrało się wczoraj przed 16.00. Policjanci z drogówki kontrolowali prędkość pojazdów na ulicy Wolności w Zbrosławicach. Wtedy zatrzymali pędzące z nadmierną prędkością bmw, za którego kierownicą siedział tarnogórzanin. Pomiar wskazał, że pędził on 108 km/h w obszarze zabudowanym. Za to wykroczenie został ukarany mandatem w kwocie 1500 złotych, a do jego konta mundurowi przypisali 13 punktów karnych. 

To jednak nie koniec jego problemów. Okazało się, że mężczyzna wcale nie powinien wsiadać za kierownicę, bo ma aktywny zakaz prowadzenia pojazdów, który wydał w kwietniu tarnogórski sąd. Był on związany z wyrokiem za jazdę w stanie nietrzeźwości. 

W tym przypadku, oprócz wysokiego mandatu, kierującego będzie czekać odpowiedzialność karna, za złamanie sądowego zakazu. Za to przestępstwo grozić mu może nawet do 5 lat więzienia. 

Pamiętajmy! Aby na drodze było bezpiecznie, powinniśmy kierować się rozsądkiem. Brawurowa jazda może prowadzić tylko do tragedii, dlatego skupmy dostatecznie uwagę za kółkiem, a prędkość dostosujmy tak, aby nie zagrażać na drodze sobie i innym. Respektujmy również zakazy wydawane przez sąd. Wtedy będziemy nie tylko bezpieczni, ale unikniemy kolejnej odpowiedzialności.