Tarnogórscy wywiadowcy zatrzymali do kontroli osobową skodę, której kierujący w podejrzany sposób prowadził samochód. Okazało się, że mieli nosa. W trakcie kontroli wyszło na jaw, że tarnogórzanin był pod wpływem narkotyków, jednak to nie wszystko, co miał na sumieniu.
Wczoraj około godziny 21.30 policyjni wywiadowcy, patrolujący ulicę Puławskiego w Tarnowskich Górach zauważyli osobową skodę, która poruszała się w podejrzany sposób. Chwile później szczegółowa kontrola wyjaśniła, dlaczego styl jazdy kierującego wzbudził ich podejrzenia. Okazało się, że za kierownicą siedział 29-letni tarnogórzanin, który wykazywał symptomy spożycia alkoholu lub innej substancji odurzającej. O ile wynik badania trzeźwości wyszedł negatywnie, to test na obecność narkotyków już nie. W związku z tym, że mężczyzna był pod wpływem marihuany, wywiadowcy sprawdzili jego odzież i ujawnili susz roślinny. Zatrzymany od razu przyznał się, że jest to marihuana, którą chwilę wcześniej wypalił. W dalszym etapie kontroli okazało się, że tarnogórzanin kierował pojazdem, który nie miał ważnych badań technicznych oraz obowiązkowego ubezpieczenia. Noc spędził w policyjnej celi, a dziś usłyszał zarzuty, za które grozić mu może nawet do 2 lat więzienia.
Film zatrzymany.MP4
Pobierz plik zatrzymany.MP4 (format mp4 - rozmiar 23.87 MB)
Nagranie audio audiodeskrypcja_zatrzymany.m4a
Pobierz plik audiodeskrypcja_zatrzymany.m4a (format mp3 - rozmiar 113.53 KB)