Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego tarnogórskiej komendy w trakcie codziennej służby dokonują pomiarów prędkości na drogach powiatu. Celem ich działania jest poprawa bezpieczeństwa na drodze oraz uświadomienie uczestnikom ruchu, na co są narażeni, gdy poruszają się z nadmierną prędkością. Surowe konsekwencje czekają teraz 28-latka z Tarnowskich Gór, który znacznie przekroczył dopuszczalną prędkość.

Sytuacja miała miejsce z końcem maja, gdy na ulicy Repeckiej w Tarnowskich Górach patrol wydziału ruchu drogowego przystąpił do pomiaru prędkości na tym odcinku drogi. Stróże prawa chwile po godzinie 12.00 zauważyli pędzące w ich kierunku osobowe volvo. Urządzenie do pomiaru prędkości wskazało, że samochód porusza się z prędkością 136 km/h, gdzie ograniczenie w tym miejscu wynosi do 40 km/h. Policjant prowadzący pomiar od razu wydał polecenie kierującemu do zatrzymania pojazdu, jednak ten ani myślał zwalniać. Rozpędzony ominął go i odjechał. Stróże prawa od razu ruszyli za nim, jednak nie udało im się go zatrzymać. Wszystko zarejestrowało policyjne urządzenie i złapanie sprawcy było tylko kwestią czasu. Niedługo trwało ustalenie kto kierował wspomnianym wcześniej volvo. Okazało się, że sam właściciel siedział za kierownicą, a był nim 28-latek z Tarnowskich Gór. W trakcie czynności wyszło na jaw, dlaczego zlekceważył polecenie do zatrzymania pojazdu. Nieodpowiedzialny mężczyzna prowadził swoje volvo, mając aktywny zakaz prowadzenia pojazdów wydany przez sąd i chcąc uniknąć odpowiedzialności, nie zatrzymał się do policyjnej kontroli. Sprawca przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze grzywny, o wysokości której zdecyduje teraz sąd. Zgodnie z przepisami grzywna może wynieść nawet do 30 tysięcy złotych. Ponadto będzie odpowiadał karnie za przestępstwo prowadzenia pojazdu pomimo aktywnego zakazu, za co grozi do 5 lat więzienia.