Tarnogórscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który wybił szybę w autobusie miejskim. Sprawca rzucił w szybę butelką po tym, jak kierowca kazał mu wysiąść, bo pił piwo. 37-latek odpowie za zniszczenie mienia wartego 10 tysięcy złotych. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w miniony piątek na ulicy Korola w Tarnowskich Górach. Autobusem relacji Tarnowskie Góry – Bytom podróżowało dwóch mężczyzn, którzy nie stosowali się do obowiązku zakrywania ust i nosa oraz spożywali piwo. Pomimo upomnień kierowcy autobusu, mężczyźni nie reagowali, aż wywiązała się awantura.
Kierowca komunikacji miejskiej zatrzymał się na przystanku i kazał mężczyznom wysiąść. Jeden z nich mocno się zdenerwował. Wyjął z przydrożnego kosza butelkę i rzucił nią w autobus, powodując stłuczenie przedniej szyby.
Policjanci ustalili rysopis sprawców i ruszyli ich znaleźć. Kilka minut później, na jednej z tarnogórskich ulic, mundurowi natrafili na agresorów, którzy za sklepem spożywali alkohol. Policjanci zatrzymali 37-latka, który zniszczył szybę w autobusie. Jego 28-letni kompan odpowie za szereg wykroczeń.
Mieszkaniec Bytomia usłyszał zarzut zniszczenia mienia wartego 10 tysięcy złotych. Wandal podczas przesłuchania przyznał się do wybicia szyby oraz złożył wyjaśnienia. Grozi mu do 5 lat więzienia.