W weekend policjanci zatrzymali dwóch pijanych kierowców i jednego pijanego kierowcę drezyny. Niechlubny rekordzista miał 2,6 promila alkoholu w organizmie. Sprawcy odpowiedzą przed sadem.

Nietrzeźwi kierowcy to bardzo duży problem na polskich drogach. Każdy kto wsiada do samochodu z przekroczoną normą alkoholu w wydychanym powietrzu lub we krwi stanowi ogromne zagrożenie na drodze. W piątek tarnogórscy policjanci zatrzymali pierwszego pijanego kierowcę. Pomiar urządzeniem wykazał 2,6 promila alkoholu w organizmie. Mundurowi nietrzeźwego zatrzymali jak po godzinie szesnastej jechał Audi na ulicy Słowackiego w Tarnowskich Górach. Nieodpowiedzialnym kierowcą był 31-latek z Tarnowskich Gór. Drugi nietrzeźwy kierowca został zatrzymany w sobotę zaraz po północy przez policjantów ze Zbrosławic. Funkcjonariusze przerwali jazdę na „podwójnym gazie” 25-latkowi z powiatu tarnogórskiego. Poruszał się VW Golfem ulicą Mikulczycką w Ziemięcicach. Kierowca wydmuchał prawie 2 promile. Trzeci nietrzeźwy poruszał się drezyną po torach kolejowych. Został namierzony przez innego pracownika kolei. Zadaniem policjantów, było przebadanie 51-latka z Tarnowskich Gór na profesjonalnym urządzeniu. Badanie wykazało 0,58 promila alkoholu w organizmie. Zatrzymano mu licencje na prowadzenie pojazdów. Za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwym grozi do 2 lat więzienia. Dodatkowo na sprawców tego przestępstwa sąd obligatoryjnie nakłada grzywnę pieniężną w wysokości co najmniej 5 tys. złotych