UM Tarnowskie Góry: TG na kole czyli uczymy się od najlepszych

4 min czytania

Sezon to jest na pomidory, na rowery sezon jest przez cały rok zażartował na koniec swojego wystąpienia Marcin Dworak z Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. Oficer Rowerowy Metropolii był pierwszym z prelegentów wczorajszej konferencji pt. Rower komunikacja, rekreacja, turystyka”. Spotkanie zorganizowane zostało przez Urząd Miejski w Tarnogórskim Centrum Kultury w ramach Europejskiego Tygodnia Mobilności.

Forum poświęcono planowaniu i finansowaniu infrastruktury rowerowej oraz korzyściom, jakie gminom przynosi wspieranie mobilności rowerowej. W czasie spotkania omówione zostały najlepsze projekty zrealizowane w Małopolsce i w Województwie Zachodniopomorskim. Była także możliwość zapoznania się z wrocławskimi standardami dot. planowania zieleni przy budowie infrastruktury rowerowej.

W odniesieniu do Metropolii zaznaczono, że stara się ona systemowo wprowadzać rozwiązania rowerowe i niskoemisyjne do strategii i realizacji wspieranych w regionie zadań.

W 2019 roku działało w naszych 7 miastach 1467 sztuk rowerów miejskich. Dzięki uzgodnieniom udało się połączyć systemy w różnych gminach. wskazał Dworak zapowiadając, że w najbliższych latach priorytetem będą rowery cargo, tandemy i rowery elektryczne. System ma objąć wszystkie 41gmin, liczyć ponad 8 tys. rowerów i 946 stacji. Koszt to około 200 mln zł wyliczył Dworak.

Znacznie dalej, jeśli chodzi i trasy turystyczne, a nie miejskie, jest region małopolski, gdzie jest już zbudowanych 900 km odcinków regionalnych tras rowerowych, a planowanych jest kolejnych 125 km. Oprócz systemu VeloMałopolska istnieje tam i planowanych jest wiele rowerowych inwestycji lokalnych.

Małopolska zaczęła jako pierwsza i postawiła wysoko poprzeczkę zazdrościmy jej i postaramy się jej dorównać komentował Aleksander Kopia, tarnogórski oficer rowerowy, który zorganizował i poprowadził konferencję.

O tym jak sprawnie i bez uszczerbku na przyrodzie budować trasy i ścieżki rowerowe mówiła Aleksandra Sieradzka-Stasiak z wrocławskiego Instytut Rozwoju Terytorialnego. Na Dolnym Śląsku opracowano w tej mierze wojewódzkie standardy prowadzenia tego typu inwestycji.

Normy które opracowaliśmy odnośnie napowietrzania korzeni drzew czy przepuszczalności podłoża dla dróg rowerowych mają szansę stać się standardami dla dróg w ogóle tłumaczyła ekspertka wskazując, że normy są stosowane w inwestycjach prowadzonych przez województwo i podległ mu jednostki. Wobec gmin są one jak na razie jedynie rekomendowane.

Najważniejszym w tym łańcuchu ogniwem jest inwestor jeśli będzie odpowiedzialny, projektanci będą musieli się stosować do jego zaleceń zaznaczyła Sieradzka-Stasiak.

Odnośnie budowy tras rowerowych uczestnicy konferencji mogli przyjrzeć się także gęstej sieci powstałej w Zachodniopomorskiem. W okolicach Świnoujścia przecinają one granicę polsko-niemiecką. Korzystają z niej gęsto turyści, ale nie tylko oni.

Po budowie tras najbardziej zadowoleni byli mieszkańcy. Nareszcie jakaś inwestycja dla nas! mówili relacjonowała Wanda Nowotarska z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Zachodniopomorskiego.

O tym, że z infrastruktury korzystają miejscowi, a nie tylko przyjezdni świadczą liczby. W liczącym 41 tys. mieszkańców Świnoujściu ścieżkami podróżuje 7 tys. rowerzystów dziennie. Niezależnie od pory roku i sezonu turystycznego.

My patrzymy już w przyszłość, bo cykliści szczególnie zza zachodniej granicy szukają dobrych połączeń kolejowych i możliwości przewozu rowerów pociągami aby popedałować w Polsce dodała.

W dużych miastach boom na rowery jest znakomicie wykorzystywany w Krakowie. Pod Wawelem jest obecnie 260 km drogi dla rowerów, ciągów pieszo-rowerowych, kontrapasów i dróg kontraruchem rowerowym.

W naszej polityce transportowej najpierw stawiamy na transport na nogach, potem dopiero rowery, a na samochód tylko wtedy, gdy jest naprawdę potrzebny wyjaśnił Marcin Wójcik z Zarządu Transportu Publicznego w Krakowie.

Dyskusję po wykładach wypełniły m.in. zagadnienia związane z transportem rowerów koleją, bo nie wszędzie w celach turystycznych da się dotrzeć jednośladami.

Rozmawiamy z Kolejami Śląskimi, temat jest obecnie mocno dyskutowany, być może możliwości przewożenia większej niż cztery liczby rowerów pojawi się w trakcie zatwierdzania planu modernizacji taboru wskazał Piotr Kalisz, śląski oficer rowerowy.

W odniesieniu do najbliższej przyszłości perspektywa unijnego finansowania rowerowych inwestycji wygląda bardzo dobrze. Do roku 2027 w regionie planowanych jest wiele programów transformacji komunikacyjnych miast. Zadanie takie jak budowa centrów przesiadkowych i tras rowerowych promuje obecne perspektywa unijna. W naszym tylko subregionie w ramach zrównoważonego transportu stawia się na budowę ciągów pieszo-rowerowych, regionalnych tras rowerowych oraz budowę i rozszerzanie szlaków turystycznych wyliczała Anna Kalinowska ze Związku Gmin i Powiatów Subregionu Centralnego Województwa Śląskiego. Terytorialny Program Sprawiedliwej Transformacji do roku 2030 przewiduje wart 100 mln euro efektywny system wzmacniający mobilność w podregionach górniczych, gdzie transport rowerowy traktowany jest jako środek transportu, a nie turystyki dodała.

Z takiego wsparcia korzystają obecnie Tarnowskie Góry przygotowujące się do budowy liczącej na początek ponad 25 km sieci tras rowerowych wraz z centrum przesiadkowym. Warta blisko 70 mln zł inwestycja kończy się projektować, a jej realizację i zakończenie prac przewidziano w roku 2023 roku.

Kiedyś jako miasto mieliśmy inne, bardziej przyziemne priorytety teraz zamiast budowania kanalizacji, która powstała po latach zaniedbań zajmujemy się centrum przesiadkowym i trasami rowerowymi wskazał Piotr Skrabaczewski, zastępca burmistrza Tarnowskich Gór ds. gospodarczych To będzie zaledwie pierwszy etap, dużo pracy jeszcze przed nami. Cieszę się, że dzięki takim spotkaniom też uczymy się wzajemnie.

Autor: krystian