Po raz kolejny sygnał od świadka pozwolił na szybkie zatrzymanie pijanego kierowcy. Tym razem zgłaszającym był policjant po służbie. Dzięki jego informacji policjanci zatrzymali 31-letniego obywatela Ukrainy, który miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie.

Policjant z Komisariatu Policji w Kaletach sierż. Amadeusz Labisz, który 3 maja po skończonej służbie, będąc w jednym ze sklepów, zauważył jak pijany mężczyzna, wychodzi z lokalu. Nie spodziewał się, że w takim stanie mężczyzna wsiądzie do samochodu dostawczego. Gdy świadek to zauważył, kierujący odjechał spod sklepu z piskiem opon. Policjant powiadomił kolegów z komisariatu, którzy po chwili zauważyli opisany pojazd. Natychmiast zatrzymali pojazd do kontroli na ulicy 1 Maja w Kaletach. Kierującym był obywatel Ukrainy, który podczas badania próbował oszukać urządzenie, dmuchając z nie wystarczającą siłą, a następnie odmawiając udziału w ponownym badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. W trakcie interwencji dopiero po chwili mężczyzna postanowił poddać się badaniu i wydmuchał prawie 2,5 promila. Pojazd przekazano trzeźwemu koledze. Nieodpowiedzialnemu kierowcy grożą teraz 2 lata pozbawienia wolności i sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.