Po raz kolejny ostrzegamy przed oszustami, którzy wykorzystają każdą legendę, aby oszukać seniorów. Wczoraj policjanci otrzymali kilka zgłoszeń, gdzie oszuści, posługując się metodami „na policjanta” i „na wnuczka”, próbowali wyłudzić od seniorów spore ilości gotówki. Niestety jedna z mieszkanek powiatu tarnogórskiego padła ofiarą oszustów i straciła blisko 25 tys. złotych.

Wczoraj dyżurny tarnogórskiej komendy otrzymał kilka zgłoszeń dotyczących prób oszukania seniorów na tzw. „wnuczka”. Przestępcy dzwonili do mieszkańców z całego powiatu i podszywając się pod krewnych seniorów – najczęściej pod krewnego, który spowodował śmiertelny wypadek, chcieli od nich wyłudzić gotówkę. Za pomoc w „załatwieniu sprawy”, aby krewny seniora nie trafił do więzienia, przestępcy żądali nawet 300 tys. złotych.

Prawie wszyscy seniorzy, do których zadzwonili fałszywi krewni, od razu orientowali się, że mieli do czynienia z oszustami. Pokrzywdzenie rozłączali się i powiadamiali policjantów. Tym sposobem uchronili swoje oszczędności.

Niestety jedna z mieszkanek gminy Ożarowice dała się przekonać, że rozmawia z synem, który płaczliwym głosem przekonywał ją, że spowodował śmiertelny wypadek. Na załatwienie sprawy potrzebne były pieniądze, które seniorka wypłaciła z banku. Po pieniądze zgłosił się kurier, któremu 66-latka przekazała gotówkę.

Pamiętajmy! Nie każdy, kto do nas dzwoni lub puka do naszego mieszkania, ma uczciwe zamiary. Porozmawiajmy z rodzicami, dziadkami, sąsiadami i osobami, które mogą być narażone na podobne ataki. Ważne, aby uświadomić wszystkich zainteresowanych, na czym polega działanie oszustów i jak reagować w takich przypadkach.

Apelujemy!

Nie bądźmy obojętni i ostrzegajmy naszych krewnych, że mogą paść ofiarami oszustów. Zwracamy się z prośbą do osób młodych — informujmy naszych rodziców i dziadków o tym, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość. Zwróćmy uwagę na zagrożenie osobom starszym, o których wiemy, że mieszkają samotnie.